Team Syców

Dawno temu, w wielkim imperium zwanym "Loghard" zauważono nieznanego wędrowca. Powstało na jego temat wiele plotek, i zaczęło się głośne huczenie na jego temat.
W karczmach, w kątach miasta i w najgłębszych innych ciemnych miejscach imperium było dać się słyszeć
"To może być on! Zwiastuje przyjście potężnego zła"
Strażnicy uspokajali że takiego Imperium jak oni, nie da się byle czym stłumić. Chciałbym tutaj przytoczyć rozmowę palladyna w karczmie z wieśniakami
Palladyn: Więc widzieliście tutaj go?
Wieśniacy: Przechodził obok naszego miasta, nic nam nie grozi?
P: Bez paniki, nie chce wyciągać pochopnych wniosków
W: Proszę ochroń nas
P: Jak on dokładnie wygladał?
W: Był przyodziany w czarny płaszcz, dawał wrażenie starego mój panie
P: Wszystko wskazuje na posłańca, czym prędzej wyruszam, nie siejcie paniki!
W: Dobrze
Czym prędzej wyruszył, legendy głoszą że stoczył on wielką walkę, ostatecznie wygrywając z nim a tym samym skazał się na wieczne potępienie. Skąd te legendy? Że zło nigdy do tego Imperium nie zawitało... Do czasu powrotu Paladyna.
Wieśniacy: Cieszymy się z Twojego Powrotu
P: Eh, co za dzień...
W:Co mu się stało- powiedzieli między sobą- Dobrze się czujesz?
P: Oczywiście że tak!- krzyknął agresywnym głosem
W: Aaa- w strachu po uciekali

Po chwili zło zawitało w ciemnej postaci duchów. Imperium Upadło, i zostało nawiedzone, jest to jedyne miejsce gdzie może zostać otwarty portal- Świat Potępionych- Świat Żywych
W tej chwili po woli klepsydra się sypię, aż w końcu stanie, i potężne istoty powstaną by podbić i zniszczyć świat.
Teraz kilku młodych bohaterów, stara się stanąć im na drodze, i przechylić szalę zwycięstwa na stronę całej ludności planety- Ziemia.